niedziela, 15 listopada 2009

Ostatnie jesienne porządki w ogrodzie

Jesień na dobre zagościła już w moim ogrodzie a że pogoda wczoraj była wspaniała przystąpiłam do ostatnich już chyba prac w tym roku. Największą zmorą każdego ogrodnika są chyba liście spadające partiami z drzew. A jak wiadomo trzeba je grabić i zbierać sukcesywnie gdyż grubo zalegająca nieprzepuszczalna warstwa może doprowadzić do wypadania i zanikania murawy. A trawka w moim ogrodzie jest naprawdę imponująca i szkoda byłoby gdyby to się zmieniło. Co prawda mąż skosił już jakiś czas temu ostatni raz naszą soczysto zieloną trawę, która powinna przejść już w stan uśpienia ale najwyraźniej jej się nie śpieszy. Zastanawiamy się  czy jej jeszcze raz nie skosić bo znacząco podrosła, a po ostatniej zimie gdy była zbyt wysoka w paru miejscach dopadła ją pleśń śniegowa. Nie chcemy więc dopuścić żeby się to powtórzyło. Dzieciaki miały też wczoraj niezłą radochę gdyż tego ciepłego słoneczka jest już coraz mniej i naprawdę rzadko zdarzają się już tak słoneczne dni.

Porządki w wykonaniu mojej starszej córki


A tutaj rasowe gołębie nad naszą działką, na które uwielbia patrzeć mój młodszy skarb




A to nasz stary odnowiony przedwojenny pług
 








Zabawy dzieciaków







Kogo to cień jest przede mną ?


Moje skarby ogrodowe zostały właśnie schowane do przyszłej wiosny

Wspomnienie lata
Są cztery rzeczy, które wręcz ubóstwia moje maleństwo samoloty, psy, ptaki i koty. Ma tak dobry słuch,
 że potrafi usłyszeć samolot nawet przy zamkniętym oknie odpowiednio oczywiście to komentując w swoim języku.

Mamo zobacz nadlatuje samolot. Jak będę duża chcę być pilotem...




Szkoda, że nie mogę sobie pojeździć na tym rowerku


Ale brzydal, boję się...







Czarna pantera znów atakuje tym razem w moim ogrodzie..ha ha ha



Mój zaprojektowany skalniak w formie serca
 

Donica Żółw
 

Pergola z różami w pełni lata

Na życzenie mojej córusi namalowałam jej na ścianie bohaterów jej ulubionej bajki
 



A drugą z moich ścian w altance upiększa namalowany słonecznik




Z rozsypanych  korali, które zdobiły kiedyś wejście do mojej kuchni wyczarowałam w połączeniu z muszelkami w kształcie piramid kwietnik

Akrobacje na furtce w wykonaniu mojego 15 miesięcznego szkraba
 

A to ja a raczej mój cień


 Jedno z piękniejszych okazów mojego ogrodu- zaszczepione na pniu drzewa


 

Kolejne szczepione drzewko iglaste
 

 





Trawy ozdobne




Największa z moich ozdobnych traw a pod nią moja młodsza pociecha - teraz na jesień została już ścięta (następne zdjęcie)





Na drzewach pozostały już tylko pojedyncze egzemplarze liści a więc najgorsze już za nami
 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz