czwartek, 12 listopada 2009

Czar starych fotografii

Niewątpliwie czasy odległe są  czymś co mnie bardzo inspiruje w moich pracach. Ostatnio pracuję nawet wyłącznie z serwetkami i papierami retro, ale tych jest bardzo mało na naszym rynku. Fantastycznie byłoby gdyby wypuścili  papiery do decoupage z motywami starych zdjęć a najchętniej dzieci. Jeśli ktoś z was spotkał się może z takimi proszę o namiary byłabym bardzo wdzięczna.Czasami nawet myślę, że chyba za późno się urodziłam i ominęła mnie ta cudowna epoka wiktoriańska w której jestem wręcz zakochana. Na razie gromadzę tylko w wersji elektronicznej najróżniejsze kartki z tamtego okresu, których najwięcej można znaleźć na aukcjach zagranicznych. Poniżej parę karteczek z dziećmi:






Z tą dziewczynką Angel jest najwięcej pocztówek
 








 

Ostatnio natrafiłam nawet na  blog Zakamarek gdzie w jednym z postów  Kamila prowadziła śledztwo dotyczące tej właśnie dziewczynki ( ja nazywam ją  Angel), które mnie również bardzo wciągnęło. A tak przy okazji Zakamarek jest naprawdę godny polecenia. Szperałam, szukałam nawet na stronach zagranicznych ale nic oprócz pocztówek nie udało mi się znaleźć. Sprawa poniekąd się już rozwiązała i ma swój tragiczny finał ale nadal nie znamy jej imienia i nazwiska. Ale jest w niej coś takiego, że bardzo przyciąga uwagę, bije z jej cudownych oczu zarówno smutek jak i radość. Póki co nadal będę szperać w necie kto wie może szczęście mi dopisze i natrafię na jakiś ślad. Niedługo święta i zamierzam poszukać jeszcze jakiś starych świątecznych zdjęć, parę już mam więc niedługo coś zamieszczę.

Najbardziej kocham te epokowe stroje szkoda, że kobiety już nie ubierają się tak gustownie












Najbardziej nie mogę przeżyć tego, że mogłam być w posiadaniu przedwojennego wózka dla dzieci takiego jak na fotografi poniżej. Przez tyle lat stał u babci w piwnicy, jeszcze jako dziecko się nim zachwycałam. A teraz kiedy sobie o nim przypomniałam okazało się, że go już nie ma bo wujek wyniósł go na śmietnik. Cóż za strata a miałam już koncepcję odnowienia go i wtopienia  w kompozycję mojej działki. No cóż za późno...zapaliło mi się światełko, na przyszłość będę już wiedziała że takie cudeńka trzeba zabierać w ekspresowym tempie bo inni nie potrafią docenić takich skarbów.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz