sobota, 19 grudnia 2009

Świąteczne zwyczaje w Wielkiej Brytanii



Święta tuż tuż za pasem a u mnie jak zwykle  dużo pracy nie tylko w kuchni ale też w przygotowaniu drobnych upominków świątecznych dla rodziny tych własnoręcznie zrobionych i kupionych dla dzieci. Jak co roku zawsze mam ten sam problem co im kupić. Starsza córa ma sto pomysłów na minutę i tak jednego dnia chce Scooby Doo a innego już zafascynowana opowiadaniami koleżanek w klasie Littles Pet Shop. Na szczęście udało mi się już dostać ten pierwszy prezent choć muszę przyznać że nachodziłam się troszkę bo ciężko go dostać w normalnym sklepie za to w internecie jest tego mnóstwo. A i dla drugiego skarba coś znalazłam choć jeszcze jest malutki myślę, że się bardzo ucieszy. Postanowiłam przybliżyć dzisiaj nieco zwyczaje bożonarodzeniowe które są obchodzone w innych krajach i nieco różnią się od naszych polskich ale przesłanie jak zawsze jest to samo radość z narodzin Chrystusa.






Zwyczaje świąteczne w wiktoriańskiej i obecnej 
Wielkiej Brytanii



Angielskie słowo "Christmas'' to skrót od słów Mass of Christ ( Msza Chrystusa). Odprawiono ją o 12 w nocy z 24 na 25 grudnia. Zgodnie z tradycją największy dzwon w kościele odzywa się na godzinę przed północą 4 razy a punktualnie o 24 zaczynają bić wszystkie dzwony to początek świąt . W Anglii Boże narodzenie obchodzone było już we wczesnym średniowieczu. Wtedy to też narodziły się pierwsze świąteczne zwyczaje. Niestety później większość tradycji wymarła. Wczesne Boże narodzenie ma stosunkowo krótką historię i sięga czasów wiktoriańskich. Niektóre zwyczaje jak choinka i dawanie prezentów przez św. Mikołaja obchodzone są na całym świecie. Anglia ma też jednak własne nigdzie nie spotykane praktyki. Pierwszą choinkę przywiózł do Anglii mąż królowej Wiktorii książę Albert w 1841 roku.
Drzewko gdy pojawiło się na zamku od razu spodobało się królowej i szybko znalazło się w innych zwłaszcza bogatych domach arystokratów. W czasach wiktoriańskich na choince zapalano świece. Pierwsze lampki pojawiły się w 1895 r. W angielskiej tradycji bożonarodzeniowej obecne są również ostrokrzewy, bluszcz, jemioła i rozmaryn. 
Ostrokrzew 


 

Ostrokrzew to symbol korony cierniowej, którą Chrystus miał przed ukrzyżowaniem a jego czerwone jagody są symbolem Jego krwi. Dlatego często ostrokrzew nazywany jest krzakiem cierniowym. Najsłynniejsza odmian rośnie w Glastonbury, gdzie podobno zasadził go św. Józef z Arymatei. każdego roku merowie Glastonbury i Somerset oraz wikary miejscowego kościoła odcinają gałązkę krzewu i przysyłają na dwór królewski jako ozdobę stołu.
W Szkocji natomiast gałązkę krzewu trzymano nad drzwiami, by odstraszała niesforne elfy. W środkowej Anglii był natomiast zwyczaj, że chłopcy ranili sobie dłoń ostrym liściem a liczba kropel upuszczonej krwi mówiła o liczbie lat jaką mają jeszcze przed sobą. Ostrokrzew uznawany jest za symbol męskości.
Bluszcz



Bluszcz to symbol kobiecości ze względu na to, że nie jest samodzielny i musi być czymś wspierany. Bluszcz pnący się po murze misał trzymać z daleka wiedźmy . galązka bluszczu odcięta w wigilię i położona na spodeczku z wodą wróży pomyślne zbiory w nadchodzącym roku jeśli przetrwa do święta Trzech Króli. Ani ostrokrzewu ani bluszczu nie należało wnosić do domu przed świętami gdyż przynosi to nieszczęście. Po tym która z tych roślin została przyniesiona jako pierwsza można wnioskować, kto będzie rządził w domu przez następny rok- kobieta czy mężczyzna.
Rozmaryn



 Podobno ziele to było ulubioną przyprawą Matki Boskiej. Przynosi ono ochronę przed złymi duchami. Rozmaryn jest rośliną przyjaźni. Jego wiązkę wrzucano do wnętrza głowy dzika, która po upieczeniu była przysmakiem w bogatych domach średniowiecznych Anglików. Rozmaryn to również symbol pamięci a w Boże Narodzenie przypomina dzień urodzin Jezusa.
Jemioła



  Druidowie wierzyli że jemioła spadła z nieba i dlatego rośnie na drzewach. W ten sposób łączy to co niebiańskie z tym co ziemskie. Symbolizuje więc pojednanie Boga z grzeszną ludzkością. Zwyczaj publicznego całowania się pod jemiołą pochodzi właśnie z Anglii. Należy wcześniej urwać z gałązki białą jagodę i wręczyć ją osobie, którą chcemy pocałować. Gdy kończą się jagody kończą się też pocałunki.

Potrawy Bożonarodzeniowe
W Anglii jak we wszystkich chrześcijańskich krajach istnieją specjalne potrawy spożywane tylko w czasie świąt Bożego Narodzenia. Najważniejszym posiłkiem nie jest tu jak w Polsce wieczerza wigilijna, ale obiad podawany wczesnym południem w pierwszy dzień świąt.
Głowa dzika, gęś i indyk to trzy pieczenie, które dominowały na bożonarodzeniowych stołach Anglii. Indyka nadziewa się jadalnymi mielonymi kasztanami, pieczonymi ziemniakami, brukselką, pieczoną pietruszką z skórką pomarańczową. W tym samym naczyniu piecze się małe kiełbaski zawinięte w plasterki boczku, które układane są obok. 
 

PUDDING 



 

Inne z dań to pudding. Jego przygotowanie rozpoczyna się już w ostatnią niedzielę września gdzie do ogromnej kamiennej misy wrzuca się trzynaście składników, które symbolizują Chrystusa i dwunastu apostołów. Są to: mąka, łój wołowy, migdały, trzy rodzaje rodzynków, bułka tarta, cukier, jajka, rum utarta marchewka,kandyzowane czereśnie i sok z cytryny. Wszystko należy wymieszać drewnianą łyżką wykonują ruchy ze wschodu na zachód. To dla uczczenia trzech króli, którzy przybyli do Betlejem by złożyć hołd Jezusowi. Każdy z członków rodziny musi zamieszać pudding nawet niemowlęta z pomocą rodziców bo to zapewnia powodzenie w nadchodzącym roku. Najlepiej wypowiedzieć wtedy w myślach jakieś życzenie które jeśli nikomu o nim nie powiemy spełni się. Zawartość misy zawija się w bawełniany materiał i gotuje na parze 5-6 godzin po czym odstawia w chłodne miejsce. Co tydzień wyjmuje się go i miesza dolewając trochę rumu. Po trzech miesiącach jest gotowy. w pierwszy dzień świąt gotuje się go z rana jeszcze raz ale już tylko przez 2-3 godziny. Wyjmuje się go na półmisek, polewa śmietaną,i sherry przybiera gałązką ostrokrzewu. Gasi się światło i podpala się pudding, potem już można się nim delektować.Do ciasta wrzuca się monetę najlepiej srebrną a szczęśliwy znalazca może być pewny że następny rok będzie udany. W średniowieczu pudding wyglądał zupełnie inaczej. Była to gotowana baranina i wołowina z rodzynkami, suszonymi śliwkami, winem i korzeniami. Odrodzenie świątecznemu Puddingu ogłosił specjalnym dekretem król Jerzy I. Obecna receptura pochodzi z czasów wiktoriańskich. Muszę jednak przyznać, że pudding który jadłam w Irlandii nie przypadł mi do gustu jak na moje podniebienie jest za bardzo słodki.
Crackers



   Crackers to nic innego jak tzw. wybuchowe niespodzianki. Został ten zwyczaj wymyślony w 1850 r.przez Toma Smitha. Crackers to długie na kilkanaście centymetrów rolki tektury zawinięte w ozdobny papier. Ciągnięte za końce przez dwie osoby strzelają ukrytym w środku kapiszonem. Po rozpadnięciu się na dwie części wypada na stół drobny prezent kartka z żarcikiem i papierowa korona, którą obowiązkowo należy włożyć na głowę.

Mince Pies

     


 To małe okrągłe babeczki nadziewane specjalną masą-głównie ze smażonych rodzynków, pokrojonych drobno jabłek i skórki pomarańczowej. Podaje się je na podwieczorek czyli tea. Kiedyś miały owalny kształt dla upamiętnienia kolebki w której sypiał w stajence Jezus i nadziewano je mięsem. W okresie Bożego Narodzenia od pierwszego dnia świąt należy zjeść 12 takich ciasteczek. Ma to zapewnić powodzenie w przyszłym roku. W wigilię dzieci stawiają jedną babeczkę z kieliszkiem sherry obok kominka. To dla św. Mikołaja by po przyniesieniu prezentów mógł posilić się przed dalszą drogą.

   





 
 
 
 
 
 
 


W czasach wiktoriańskich kominek z palącym się w nim drewnem stanowił centralne miejsce salonu. Przy nim wieczorami zbierała się rodzina. Zwłaszcza podczas adwentu gdy codziennie wspólnie zapalano poświęconą święcę, odmierzającą dni do świąt. Wzmianka o zawieszonych na prezenty skarpetkach pojawiła się po raz pierwszy w słowniku Oxfordzkim w 1854 r. Przed świętami dzieci spisywały na kartce wszystkie swoje prośby i wrzucały ją do ognia. Z kształtu dymu Mikołaj odczytywał życzenia malców.Prezenty odpakowywane są z reguły na rano w pierwszy dzień świąt. Wzajemne dawanie sobie prezentów to tylko symbol największego prezentu jaki otrzymała ludzkość od Boga- Jezusa.

Boxing Day
 Dzień ten zaczęto świętować już około 800 lat temu. Opróżniano wtedy w kościołach puszki, czyli boxes do których wierni wrzucali datki i pieni adze dzielono między najbiedniejszych parafian. Był to więc dzień jałmużny. Najpopularniejsza kolęda śpiewana tego dnia to " Good King Wencelas". Opowiada o monarsze celebrującym ten dzień w chacie biednej rodziny, z którą podzielił się królewskimi smakołykami. W tym dniu w bogatych domach służba miała wolne. Z czasem ten dzień stał się wolny od pracy dla wszystkich.

Kartki Świąteczne
              Pierwsza świąteczna kartka z 1843 r.

 

                            Henry Cole

 
 W 1843 r Sir Henry Cole urzędnik państwowy, zastanawiał się jak upowszechnić wśród zwykłych ludzi niedawno uruchomioną Pocztę Publiczną. Namówił on rysownika Johna Horeley'a by zaprojektował specjalną kartkę z okazji Bożego Narodzenia. W pierwszym roku sprzedano tysiąc kartek po jednym szylingu za każdą. Świąteczną kartkę z 1843 roku sprzedano na londyńskiej aukcji  za ok. 11 tysięcy dolarów. Jest to pierwsza świąteczna kartka, która została skomercjalizowana. Anonimowy kupiec kupił jedną z jej kopii w 2004 roku za 5170 funtów.

Pierwsze  drukowane kartki pojawiły się w 1846 roku. Stały się one bardzo popularne w latach 60-tych XIX wieku. Otrzymane kartki wieszano z dumą wokół kominka na specjalnych sznureczkach. Ich liczba mówiła o popularności rodziny i stanowiły część dekoracji domu. Znikały jak cały świąteczny wystrój 6 stycznia w święto Trzech Króli. Przegapienie tego terminu, a zwłaszcza zostawienie na podłodze choćby jednej igiełki ze świątecznego drzewka, miało przynosić nieszczęście.    




 

NA KONIEC ŻYCZĘ WSZYSTKIM ZDROWYCH, POGODNYCH I UDUCHOWIONYCH ŚWIĄT NARODZENIA PAŃSKIEGO 2009'.

sobota, 28 listopada 2009

Knock - miejsce objawień

Moja pielgrzymka do Knock miała miejsce dokładnie 30 stycznia 2005 r. Parę miesięcy później żegnałam w tym kraju naszego ukochanego Ojca Świętego Jana Pawła II. A miesiąc później żegnałam całą Irlandię. Wydarzenia, które się tutaj wydarzyły na zawsze odmieniły moje dotychczasowe życie. 
Zapraszam do odbycia  sentymentalnej podróży po tym wspaniałym miejscu przy rytmach muzyki Ave Maria.



Trochę z historii tego miejsca.


Knock to niewielkie miasteczko położone w zachodniej części Irlandii w hrabstwie Mayo. Przez Irlandczyków uważane jest za sanktuarium narodowe. Objawienie w Knock jest w Polsce mało znane,może dlatego że nie było tam przekazu ustnego działającego na wyobraźnię wiernych. Dlatego postaram się nieco przybliżyć historię tego jakże uduchowionego miejsca.  Historia ta jest naprawdę zdumiewająca:
W czwartkowy wieczór 21 sierpnia  1879 roku dwie kobiety Mary McLoughlin i Margaret Byrne wracały do domu w deszczu. Kiedy przechodziły z tyłu miejskiego kościoła, przy ścianie kościoła stała tu Matka Boska w towarzystwie św. Józefa i św. Jana Ewangelisty. Znajdował się tam również ołtarz z barankiem i krzyż na ołtarzu. Objawienie to trwało przez całe 2 godziny. Świadkami tego zdarzenia było w sumie 15 osób z wioski. Ta grupa wybrańców składała się z mężczyzn, kobiet, młodzieży i dzieci o rozpiętości wieku od 6 do 75 lat. Przez cały czas trwania wizji świadkowie stali na ulewnym deszczu, ale zauważyli również że deszcz nie padał na stojące postacie. Lewitowały one parę centymetrów od ziemi a ziemia pod ich stopami była całkowicie sucha.


Kościół w Knock z końca XIX wieku


 Objawień uznanych w czasach obecnych przez Kościół jest naprawdę niewiele. W XIX wieku było natomiast inaczej. Objawienia zdarzały się rzadko, zwykle w ważnych dla społeczności chwilach. I tak miało to miejsce również tutaj. W tym właśnie roku głód pustoszył całą zachodnią część Irlandii. Była to jedna z większych klęsk głodowych, które nawiedziły zachodnią Irlandię. Rząd w Londynie nie zapewniał Irlandczykom wystarczającej pomocy.( Irlandia była bowiem wówczas częścią Wielkiej Brytani). Mieszkańcy biedni i bezbronni od dawna przytłaczani byli tzw. "karnymi prawami", prześladowaniami religijnymi, nadmiernymi czynszami i eksmisjami. Jak bowiem wiadomo Irlandczycy byli katolikami a osiedlani w północnej części kraju Anglicy i Szkoci protestantami. Wszystko to spowodowało masową emigrację ludności do USA, co sprawiło że ludność zmniejszyła się w trzecim ćwierćwieczu XIX w o połowę z 8 do 4 milionów. Ta niechęć Irlandczyków do Anglików pozostała do dzisiaj, są to jeszcze nie zabliźnione rany i lepiej unikać z nimi rozmów na ten temat. Ale wracając do tematu Irlandczycy byli załamani całą tą sytuacją i potrzebowali jakiegoś znaku nadziei i właśnie wtedy wydarzyło się objawienie w Knock.


  Stary kościół parafialny tzw. "ściana objawienia", na której znajduje się obraz objawienia została oszklona i oprawiona w chromowane ramy.


Wnętrze starego kościoła
Stary kościół parafialny to najcenniejszy skarb w Knock. Został zachowany w oryginalnym stanie. Jego najbardziej czczona część , bliska sercom wszystkich pielgrzymów, a szczególnie chorych to ta właśnie ściana objawienia, która znajduje się na tyłach kościoła.
W sześć tygodni później po tym wydarzeniu arcybiskup Tuam, ks. John MacHale powołał specjalną komisję. 15 świadków zostało poddanych szczegółowym badaniom. Komisja ustaliła, że ich zeznania są godne zaufania. Kult w Knock rozszerzał się błyskawicznie i jednocześnie poprawiła się sytuacja ekonomiczna ludności. w 1919 roku Irlandia uzyskała niepodległość. w 1936 roku zebrała się kolejna komisja, która miała wydać ostateczny werdykt. Przesłuchano troje jeszcze żyjących świadków: Mary O'Connell ( nazwisko panieńskie Byrne), Patrica Byrne i Johna Curry. Wszyscy troje potwierdzili swoje zeznania z 1879 roku.

Mary O'Connell (Byrne)


Pani O'Connell składała zeznania pod przysięgą na łożu śmierci. Jej słowa to "Jestem w pełni świadoma władz umysłowych i potwierdzam wszystko co powiedziałam uprzednio, a robię to wiedząc, że idę stanąć przed moim Bogiem." Ostateczny werdykt zatwierdził prawdziwość objawienia.
  
Wizyta Ojca świętego

 Od tego momentu kościół stał się miejscem pielgrzymek. Dla katolików z Europy Zachodniej to bardzo ważne miejsce. Co roku odwiedza je 1,5 miliona pielgrzymów..W setną rocznicę objawienia jednym z tych pielgrzymów był nasz kochany ojciec papież Jan Paweł II. Odwiedził  on to miejsce 30 września 1979 roku nadając nowemu kościołowi który tu wybudowano godność bazyliki. Czekało tam na niego pół miliona ludzi.  Zwrócił się tu do chorych i personelu opiekującego się chorymi, odprawił mszę świętą. Podarował on dla tej świątyni złotą różę, która jest eksponowana w pobliżu  ściany objawień. 










Powiedział że pielgrzymka do miejsca objawienia była głównym celem jego podróży. W ten oto sposób potwierdził on prawdziwość objawienia w Knock. Dla upamiętnienia pobytu Ojca świętego ustawiono tu wysoki kamienny celtycki krzyż.


 Tym co mnie również bardzo urzekło to teren sanktuarium, który jest bardzo zadbany z pięknym rosarium, do którego przylega maleńki cmentarz gdzie pochowani są świadkowie objawienia. Dla mnie osobiście Knock jest to niezwykłe miejsce. Zewsząd ogarnia tu człowieka spokój i dobroć. To miejsce ma w sobie po prostu to coś.
Cmentarz na tyłach bazyliki





Droga krzyżowa


Nowy kościół który tu wybudowano w 1976 roku w stylu rotundy jest w stanie pomieścić 15 tysięcy osób i podzielony jest na 5 kaplic.
Nowy kościół (Bazylika)

 
 






Filmy z wizyty Ojca Świętego w Irlandii









Cudowne uzdrowienia


Ze względu na liczne uzdrowienia, które się tu dokonały zaczęto nazywać Knock drugim Lourdes. Pierwsze uzdrowienie miało miejsce 10 dni po objawieniu. Młoda dziewczyna urodzona jako głucha, otrzymała dar słuchu. Pod koniec 1880 r. odnotowano w księgach parafialnych już ok. 300 uzdrowień. Jeden z pielgrzymów, który został uzdrowiony wkrótce po objawieniu oświadczył,że wiele lat później widział jak wielu pielgrzymów było uzdrowionych lub otrzymało ulgę.
"Panie otwórz moje oczy abym mógł widzieć. Daj mi siłę abym mógł działać"

Ksiądz  Cavanagh prowadził specjalny rejestr uzdrowień. Rejest zawiera setki uzdrowień a oto niektóre z nich:
- Pielgrzym John O'Brian ślepy od urodzenia odzyskał wzrok
- Michael Corcoran z hrabstwa Meath został całkowicie wyleczony z raka.
- Owen Mullarkey cierpiał od 30 lat na owrzodzenie twarzy został całkowicie wyleczony
- Patrick Kelly ze wsi Kilmovee cierpiał na poważną padaczkę - został wyleczony po jednej tylko wizycie.
- Bridget Cancannon z parafii Glan miała sparaliżowaną prawą nogę. Po jednej wizycie odzyskała pełną władzę w członkach.
- Patrick Boyle z Glasgow został wyleczony z choroby serca.
- Niewidoma pani Noone z Glasgow odzyskała wzrok
- Pannę Bourke leżącą na noszach przywieziono do Knock samochodem. Cztery osoby wniosły ją do kościoła, gdzie spędziała jakiś czas, modląc się przed ołtarzem. Ku wilkiemu zdumieniu wszystkich obecnych wstała i wróciła do samochodu o własnych siłach. Wróciła do Knock po jakiś czasie w celu odbycia dziękczynnej pielgrzymki.
Liczba uzdrowień fizycznych w Knock jest ogromna, jednak jeszcze bardziej uderzające są tu liczne łaski duchowe, otrzymane w tym sanktuarium. Ja sama wierzę, że uzdrowienie duchowe to główny cel Knock. Jest to miejsce, w którym utrapione dusze znajdują pociechę i ukojenie.

W sezonie pielgrzymek w ostatni czwartek każdego miesiąca odbywają się tu specjalne nabożeństwa dla chorych. Przy bazylice znajduje się też ogród ze stacjami Drogi Krzyżowej.










Jedna z figur ogrodowych



Różaniec który znajduje się na ścianie starego kościoła


Fragment oryginalnej cementowej ściany kościoła


Obraz witraż przedstawiający Ojca świętego znajdujący się w Bazylice. Proszę zwrócić uwagę na drugie zdjęcie gdzie w przybliżeniu można zobaczyć kościół Arkę w Krakowie-Nowej Hucie oraz Kalwarię.




W pobliżu starego kościoła znajdują się również krany z cudowną uzdrawiającą wodą.


Na początku pielgrzymi zabierali ze sobą cement ze Ściany Objawienia. Wiele osób zostało uleczonych po przyłożeniu tego cementu na chore miejsca lub po odbyciu modlitwy. Również osoby, które wypiły wodę z Knock lub obmyły się w niej wyzdrowiały. Dlatego pielgrzymi, którzy stąd odchodzą zabierają ze sobą wodę we własnych buteleczkach lub zakupionych w pobliskim sklepie z pamiątkami.



 



Na terenie sanktuarium znajduje się również muzeum, które można zwiedzić





W lipcu 2007 r. z trzy dniową wizytą w hrabstwie Mayo przebywał  również jako honorowy gość irlandzkiej grupy Rehab były prezydent Lech Wałęsa. Jest to organizacja zajmująca się pomocą dla niepełnosprawnych i ludzi pragnących zerwać z nałogiem. Uczestniczył on we Mszy św. wraz z polską społecznością odprawionej w bazylice w Knock.  Na pamiątkę pobytu posadził tutaj symboliczne drzewko.


Moja starsza córka w Knock w 2008 r.





Stara kaplica w Knock z lotu ptaka, po prawej stronie kamienny krzyż wzniesiony na pamiątkę pobytu Ojca Świętego Jana Pawła II w 1979 r.





Obrazek z Knock przedstawiający objawienie


Modlitwa do Matki Bożej z Knock w orginale

Prayer to our Lady of Knock,Ireland
Eleventh Century Irish Litany of Mary

Great Mary
Greatest of Marys,
Greatest of Woman,
Mother of Eternal Glory,
Mother of the Golden Light,
Honor of the Sky,
Temple of the Divinity,
Fountain of the Garden,
Serence of the Moon,
Bright as the Sun,
Garden Enclosed,
Temple of the Living God,
Light of the Nazareth,
Beauty of the World,
Queen of Life,
Ladder of Heaven,
Mother of God,

Pray for us.



Modlitwa do Matki Bożej z Knock w tłumaczeniu polskim

Najświętsza Panno z Knock,
Królowo Irlandii,
Matko Kościoła!
Ponad sto lat temu
przybyłaś do Knock
ze św. Józefem, św. Janem,
i Barankiem Niepokalanym.
Przyniosłaś pociechę i nadzieję
swojemu ludowi biednemu
i cierpiącemu ale silnemu w wierze.
Wspominając to wydarzenie
oddajemy ci cześć, Matko Boga!
Na przestrzeni lat,
W dobrych i złych czasach,
wielcy i mali przybywali,
do Twojej świątyni z modlitwą
dziękczynieniem,
lub w poszukiwaniu pomocy.
Przybywali usłyszeć Słowo Boże,
uczestniczyć we Mszy Świętej,
otrzymać uzdrowienie,
przebaczenie i pokój.
Dziękujemy Ci za to,
Królowo Nieba!
Twoje milczenie w Knock
przemawia głośniej niż słowa.
Wśród zgiełku i krzątaniny życia
podziel się z nami swoją ciszą,
wnosząca pokój i miłość
do naszych serc.
Naucz nas modlitwy.
Otwórz nasze serca dla wszystkich,
będących w potrzebie.
Podnieś nas w upadku.
Wzmocnij nas w zwątpieniu.
Pokrzep nas w chorobie.
Napełnij nasze życie chwałą Bożą.
W nadchodzących latach
pomóż nam dochować wiary
naszych ojców, pozostać wiernymi
Kościołowi, przybliżyć Chrystusa wszystkim ludziom.
Najświętsza Panno z Knock!
Spójrz z litością na nasz kraj
 i pomóż wszystkim narodom iść drogą pokoju.
Amen